Uroczyście otwarta 25 stycznia 2023r. w tłuszczańskim muzeum wystawa „Zawód z pasją. Jerzy Siedlarczyk, rymarz i kaletnik” zgromadziła wielu gości. Została poprzedzona bardzo ciekawym wykładem hjd. Urszuli Kowalczuk, miłośniczki jeździectwa, koni, autorki książki o konizmach. Temat wykładu dla studentów Uniwersytetu Trzeciego Wieku w Tłuszczu „Generał Bolesław Wieniawa-Długoszowski – pierwszy ułan II Rzeczpospolitej” przyciągnął również zainteresowanych spoza UTW. Historia generała o niezwykłej osobowości, wielu talentach i ułańskiej fantazji, osobistego adiutanta Józefa Piłsudskiego, została pięknie opowiedziana przez Panią Urszulę. Ułańskie klimaty wykładu łączyły się idealnie z tematem wystawy, którą otworzył Prezes Towarzystwa Przyjaciół Ziemi Tłuszczańskiej Waldemar Wojtyra wraz z kolejnym pasjonatem jeździectwa, rymarzem i kaletnikiem ze Ślubowa – Jerzym Siedlarczykiem. Goście mogli obejrzeć eksponaty jeździeckie z prywatnych zbiorów Pana Siedlarczyka – oryginalne siodła z okresu przedwojennego i II wojny światowej, gromadzone przez wiele lat oryginalne przedmioty z wyposażenia dla koni, jeźdźców i żołnierzy, stare fotografie ułanów. Pan Siedlarczyk zajmuje się rymarstwem, szyje siodła i inne przedmioty ze skóry dla koni i jeźdźców. Jest ceniony w środowisku „koniarzy”, bo rymarstwo to wypierany przez nowe technologie i bardzo rzadki zawód. Ponadto pasję do koni przejął po dziadku – ułanie. Z bohaterem wystawy przybyli goście, m. in. mieszkaniec Wyszkowa ubrany w mundur ułana i była to niespodzianka, która ubarwiła spotkanie. Rozmowom o koniach, jeździectwie, kultywowaniu tradycji ułańskich poprzez działalność społeczną i w grupach rekonstrukcyjnych nie było końca. Można było także nabyć książkę p. Urszuli Kowalczuk o konizmach, czyli przysłowiach i powiedzeniach o koniach, które długo gromadziła i opisała ich znaczenie.
Bardzo serdecznie dziękujemy Panu Jerzemu Siedlarczykowi za udostępnienie zbiorów i za obecność na wernisażu mimo choroby. Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli w organizacji imprezy. Zapraszamy do zwiedzania wystawy do 24 lutego br., a warto, bo takie wystawy są na pewno niecodzienne.