Przy niestrzeżonym przejeździe kolejowym w Tłuszczu, na drodze prowadzącej do Postolisk, na terenie lokomotywowni, stoi rzadki okaz parowozu – prawdziwa gratka dla miłośników kolei – Ty2-220, wyprodukowany w Mühlhausen w Niemczech w 1943 r.
Gdy w 1941 r. Niemcy zaatakowały ZSRR, wzrosło zapotrzebowanie Rzeszy na lokomotywy towarowe, które miały zaopatrywać front wschodni. Budowa lokomotyw została włączono do programu zbrojeń. Potrzebny był parowóz, który przy prostej konstrukcji, oszczędzałby materiały i roboczogodziny; a jednocześnie byłby odporny na ciężkie warunki atmosferyczne Związku Radzieckiego. Pierwszy okaz nowej konstrukcji – BR52 – opuścił fabrykę w Borsig już w 1942 r. Parowóz nazywany jest także niemiecką lokomotywą wojenną Kriegslokomotive. Wyposażono je w solidną izolację termiczną i ogrzewaną budkę maszynisty. Nacisk osi nie przekraczał 15 t, dzięki czemu mogły poruszać się po kiepskiej, nawet uszkodzonej lub prowizorycznej nawierzchni. Były przystosowane do poruszania się w obu kierunkach z maksymalną prędkością – 80 km/h z mocą 1200 kW.
Podczas wojny BR52 pracowały niemal na wszystkich terenach podbitych przez Niemcy, gdzie pozostawały po zakończeniu działań wojennych. Znaczną ich ilość przejął Związek Radziecki. Polsce przypadło około 1200 sztuk. Dodatkowe 200 zakupiła od ZSRR na początku lat 60. Zostały oznaczone serią Ty2.
Były zadziwiająco uniwersalne i trwałe – prowadziły składy towarowe, gospodarcze, zdawcze i osobowe; również pośpieszne – nawet na trudnych terenach górskich. Ich żywotność, jako typowych lokomotyw wojennych, była szacowana na około 5 lat, ale zdarzało się, że służyły nawet ponad dziesięciokrotnie dłużej – pojedyncze egzemplarze tych lokomotyw jeszcze w latach 90. były częścią rezerwy strategicznej w Obwodzie Kaliningradzkim. W Polsce zachowały się 54 egzemplarze, w tym dwa najsłynniejsze – czynne – Ty2-911 i Ty2-953 w Skansenie Taboru Kolejowego w Chabówce.
Tłuszczański Ty2-220 został wyprodukowany w Elsässische Maschinenbau-Ges. (SACM - Societe Alsascienne de Constructions Mecaniques Grafenstaden) w Mühlhausen z numerem fabrycznym 7875. Do taboru PKP trafił w 1945 r. Służył w Iłowie i Skierniewicach aż do 1989 r., kiedy to skreślono go z inwentarza.
***
Na terenie lokomotywowni w Tłuszczu znajduje się jeszcze jeden parowóz tego typu – Ty2-1226. Wyprodukowano go w Berlinie w Maschinenbau-Actien-Gesellschaft (BMAG), dawniej L. Schwartzkopff w 1943 r. z numerem fabrycznym 12524. Służył w Niemczech i Rumuni. Następnie trafił do Związku Radzieckiego, skąd w 1962 r. został sprowadzony do Polski – najpierw do Siedlec, potem do Warszawy i Ełku. Skreślono go z inwentarza PKP w 1991 r.